Nasze smieszne sytuacje.

Hustler

Tutaj piszemy swoje smieszne sytuacje z zycia.

1. Jak mialem 10 lat, to ubralem huste RBK, ukradlem czapke siotry chlopaka, zalozylem najszersze spodnie i wyszedlem na miasto szpanujac jak gowniarz. Sasiad mnie zaczepil i powiedzial, ze jestem gangsterem. Wyczulem ironie i powiedzialem, zeby zamknal jape, albo niech zgoli swoja brzydka brode, po czym ucieklem. Moim rodzicom nie powiedzial, ale potem z 3 dni pozniej poszczul mnie swoim wielkim psem, i spierdalalem przez 15 sek. az nagle przede mna pojawil sie plot, bieglem ciagle ile sil, i prawie go przeskoczylem. Gdybym nie zahaczyl noga o ten jebany plot, to niemialbym rozbitej czaszki, zlamanego nosa i nogi. Nie wiem jaka kare dostal i od jakiego organu sasiad, ale wiem ze sporo zaplacil, za puszczanie psa bez smyczy i kaganca. Psa mial nielegalnie, to byl Amstaf. Ja tez od tej pory nie jestem taki chamski.

2. To bylo dzisiaj, rozmawialem z kolega w szkole, bolal mnie brzuch, sam nie wiem czemu. Podszedl do mnie jakis koles, glowe wyzszy, i uderzyl mnie z piesci w brzuch, niby tak dla zartow. Wkurwilem sie nieziemsko, kopnalem go z calej sily w brzuch, koles sie skulil, po czym wyjebalem mu z kolana. Efekt ? Zlamany nos i zab, i pekniecie czaszki w okolicy policzka. Mam niezle przejebane. Jutro boje sie isc do szkoly. Mysle ze wyjebia mi grzywne albo cos innego. ku*wa -.-

ariel_slugang

rozjebales sie na psy na niego?

Ali Zlotowa

1, Było to dziś szedłem z pracy przez most patrze a jakis łepek taki mniej wiecej 16-17 lat miał idzie i z komórki słucha werby ku*wa. . ale to nie koniec bo bujał sie jakby było to co najmniej WSRH Razz

(prawda ze nie śmieszne ? Very Happy

ale ku*wa tragiczne)

PiteR

ja dzisiaj miałem pechowy dzień rano prawie się wywaliłem jak wsiadłem do busa
później na obiad ugryzłem się język , po dwóch godzinach rozdupciłem okulary
Co za dzień ! LOL

Ali Zlotowa

1. Haa. . szczajcie to ja mieszkam w Mechlinie nie?. . . i weszłem rano zaspany do autobusu i mówie -Raz do Mechlina (hahahhahah ) . . . aha bez synsu.. . .

Hustler

Ariel, starsza jego zadzwonila. Obdukcja. On mnie przperaszal przez telefon, ze jego mama zadzwonila, co za debil.

Ali Zlotowa

pociesze cie hustler . . masz przejebane. . . nie no zart. ..

Hustler

mam przejebane kolego.

Ali Zlotowa

niecedzie żle . . . zeby nie bylo ze spamujemy tu hheheh

TheLegends1989

Hustler to się nie popisałeś w takim razie Wink

No to, żeby nie spamować to napiszę, że w czasach szkoły średniej zawsze mieliśmy bk z takiej rudej nauczycielki i wyzywaliśmy ją od lisów Wink

ALe oczywiście nie w oczy Wink

RolfBHR

Ja wczoraj co podbijam do koleżanki gadka coś tam zarywam i nagle mój kumpel o rok starszy zdjął mi spodnie bo zapomniałem paska heeh

Paweł(PZD)

kiedys w przedszkolu sie zesrałem bo nauczycielka nie chciala mnie do sracza wypuscic .ale potem musiala moje gacie myc hehe:)

RolfBHR

przypomniała mi się jeszcze jedna akcja był około rok temu jak kolega nam jeszcze nie udostępniał piwnicy żeby farby chować to schowałem farbe w krzakach gdzieś tak o 21 wzięliśmy latarkę wyszliśmy z domu i poszliśmy po farbę wziąłem ją i poszliśmy tagować latarkę dałem kumplowi bo ja miałem jakieś śmieci w kieszeniach no poszliśmy tagować mój kolega stał kołomnie a ja tagowałem, chowałem farbę do kieszeni i nagle on mi zaświecił latarka w oczy jak się wystraszyłem stałem wystraszony i taki wystraszony mówię policja już tak szybko później miał ze mnie taki wylew ehehhe nie zapomnę tej akcji heheh to chyba wszystko

Hustler

Mnie kiedys maluch potracil, bo biegalismy z kumplami biegalismy o 23 w wakacje, na szczescie nic mi sie nie stalo, i jakos sie przeturlalem do sklepu Zabka, i tam siedzialem do 23:30 bo sie balem, ze kierowca czeka pod sklepem ;D

Urban_Style

heh to jeszcze z przedszkola ;p
Przez cały mój pobyt w przedszkolu nie wysrałem się ani razu, ponieważ stwierdziłem, że obcej babie w przedszkolu nie będę dupy pokazywał (żeby mi wytarła) xD